Niemcy badają loty dronów, prawdopodobnie rosyjskich dronów obserwacyjnych, przelatujących nad kluczową infrastrukturą nuklearną na północy kraju.
Według niemieckiej gazety Bild, drony, które nie zostały jeszcze zidentyfikowane, zauważono przelatujące nad obiektami elektrowni jądrowej w Brunsbüttel, mieście na północ od Hamburga, niedaleko wybrzeża Morza Północnego.
Tabloid podał, że prokuratura we Flensburgu, która wszczęła śledztwo w sprawie lotów dronami, podała, że poszukuje „działających agentów w celach sabotażowych w związku z powtarzającymi się lotami dronów”.
Państwowa policja kryminalna Szlezwiku-Holsztynu podejrzewa, że drony to rosyjskie samoloty Orlan-10, używane wcześniej przez Rosję do obserwacji i szpiegostwa, napisał Bild.
Przestrzeń powietrzna nad infrastrukturą nuklearną Niemiec jest strefą zakazu lotów. Jednak wewnętrzne dokumenty niemieckiej policji wykazały, że w ciągu ostatniego miesiąca strefa ta została naruszona kilka razy.
W celu uzyskania dalszych informacji „Newsweek” skontaktował się z prokuraturą we Flensburgu i Ministerstwem Obrony Rosji.