Jak widzieliśmy, powodów do niepokoju o przyszłość świata nie brakuje, a wiadomości zdają się dostarczać nam z każdym dniem nowych. Ale poza uznaniem obiektywnie poważnej sytuacji, błędem jest popadanie w pesymizm. Ci, którzy mają wiarę, nie powinni nigdy zapominać, że nadzieja jest uczuciem, które powinno ożywiać prawdziwego chrześcijanina w pewności, że Bóg jest Panem wszechświata; wszystko jest pod Jego kontrolą, On i tylko On jest arbitrem losów świata.
Aby ludzkość uniknęła kar zapowiedzianych w orędziach Matki Bożej i Jezusa, w naszych sercach musi najpierw nastąpić Triumf Niepokalanego Serca. Aby pokój nastał, musimy mieć w sercach niewinność Niepokalanego Serca. Miłość musi usunąć wszelkie nieporozumienia, wszelkie osobiste interesy i musi nas pojednać z Bogiem i naszymi braćmi. Triumf Niepokalanego Serca rozpoczął się już w tych, którzy żyją w swoich sercach orędziami nawrócenia, modlitwy i miłości Madonny, każdego dnia starając się zostać świętymi i podobać się Bogu, próbując sercem naśladować Niepokalane Serce Maryi .
W każdym razie, nawet jeśli czekają nas czasy ucisku, nie możemy się bać, nie możemy żyć w obawie, czekając na przyszłość. Musimy przygotować się na przyjęcie tego, co ześle Bóg, i na każdą możliwą ofiarę, o którą będzie się od nas prosić. Ofiary, jakich Bóg zażąda dzisiaj od swoich dzieci, posłużą zniszczeniu mocy „smoka” i zapewnieniu pokoju przyszłym pokoleniom. Musimy zawierzyć się Niepokalanemu Sercu Maryi i pozwolić Jej prowadzić się, chroniąc nas pod swoim płaszczem przed atakami złego ducha. Musimy być jego wiernymi żołnierzami w tej decydującej wojnie, uzbrojeni w ten różaniec, który pokona i zwiąże szatana na czas nieokreślony, prowadząc nas w ten sposób do upragnionego czasu pokoju.
KONIEC