W rzeczywistości nie będzie wolno uczyć dzieci, że Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę i że jest to zatem norma w relacjach międzyludzkich
Nauczanie dzieci o poglądach biblijnych będzie zaliczane do kategorii „przemoc domowa” – państwo zyskuje wielką moc, by tropić, cenzurować, „reedukować” i karać każdą osobę, kościół lub instytucję – australijska ustawa otwiera drzwi do takich rzeczy jak pedofilia i nekrofilia
——————————————————————————————————————
Australijczyk Christian Lobby (ACL) wzywa parlamentarzystów w australijskim stanie Victoria by nie głosowali za nowym prawem które jeśli zostanie przyjęte, nie pozwoli aby próbować nawrócić homoseksualistów, ale także propagować biblijny pogląd na biologię i seksualność. Propagowanie biblijnych poglądów będzie karane grzywną do 500 000 dolarów, lub karą do 10 lat więzienia.
Art. 5 ust. 3 tego prawa zabrania modlitw, a nawet swobodnych rozmów wyrażających tradycyjne przekonania na temat orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej. Prawo ma na celu przede wszystkim nękanie lub prześladowanie osób o tradycyjnych poglądach, ale jednocześnie odebrać wolność rodziców, nauczycieli i przywódców religijnych do przestrzegania ich wierzeń, poglądów i kultury opartych na Biblii.
500 000 $ grzywny lub do 10 lat więzienia
Jakiekolwiek nauczanie dzieci przez rodziców na temat wagi ich (wrodzonej) biologii lub nauczanie biblijnych poglądów na temat orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej, może zostać uznane za „przemoc w rodzinie” i ukarane. W tym celu państwo ma wielką władzę w tropieniu, badaniu, cenzurowaniu, edukowaniu i karaniu każdej osoby, kościoła lub instytucji propagującej te chrześcijańskie wierzenia. A te kary są surowe i grożą grzywną w wysokości do 500 000 dolarów i do 10 lat więzienia.
Donosy na policję może składać anonimowo każdy, nawet z innych stanów. W efekcie kościoły i chrześcijanie są wyjęci spod prawa, a działacze antyreligijni mogą uciszyć każdego, z kim się nie zgadzają.
Punkt 2 ppkt c) stanowi, że jednym z celów prawa jest „potwierdzenie, że żadna orientacja seksualna ani tożsamość płciowa nie jest zaburzeniem, chorobą, stanem, wadą lub niedoborem” oraz że „orientacja seksualna lub tożsamość płciowa osoba nie jest zepsuciem a więc musi zostać naprawiona ”(punkt 2 (b)). Oznacza to, że na przykład pedofile i nekrofile mają również prawo żądać, aby ich preferencje i skłonności były postrzegane i traktowane jako „normalne”.